Domy szkieletowe – rosnąca popularność

Budownictwo domów szkieletowych zdobywa w Polsce coraz większą popularność. Pytanie dlaczego tak się dzieje, w końcu bardzo wiele osób zarzuca Polakom (sami Polacy), że są konserwatywni i przywiązaniu do przyzwyczajeń. Okazuje się, że wcale tak nie jest, po prostu nie ufamy nowościom.

Skąd ta niechęć do domów szkieletowych

120 lat zaborów, potem pół wieku komuny spowodowało, że zdecydowana większość Polaków ma w genach niechęć do nowości czy czegoś nie znanego. Dlatego adaptowanie nowości na polskim rynku zawsze odbywa się w bólach i jękach. Tym bardziej jeśli jest pewne zniechęcenie w tej materii. Mowa w tym wypadku o budowie domów szkieletowych. Ile to Januszy w tv widziało jak tornado rozprawia się z domem z drewna w USA. Gdyby postawili z betonu, to być może dom by się ostał.

Ponadto domy szkieletowe to domy z drewna, a te budowało się kiedyś na wsi i te właśnie domy po prostu rozłaziły się w oczach.

Na szczęście osób myślących w ten sposób jest coraz mniej i coraz częściej przemawia rozsądek. Domy szkieletowe są tańsze od murowanych, szybciej się je buduje i są równie trwałe. Spokojnie zamieszkają w nim ty, twoje dzieci i na pewno wnuki. A co będzie za 150 lat, skoro nawet nie jesteśmy pewni jutra?

Domy szkieletowe przełamują stereotypy

Budujemy trwałe domy szkieletowe w Bydgoszczy http://www.tomdrew.net/

O ile w górach buduje się przede wszystkim domy z bali, tak na nizinach coraz częściej sprawdzają się domy szkieletowe. Ta nowoczesna forma budownictwa spełnia wszelkie wymogi domu energooszczędnego, co wyraźnie zauważymy w czasie sroższej zimy, gdy koszty ogrzewania okażą się dużo niższe od spodziewanych. Dodatkowo ściany drewniane są równie dobrym izolatorem, jednak w lecie nie nagrzewają się tak bardzo dlatego chłód wewnątrz domu nastąpi zdecydowanie szybciej – jest to ogromna zaleta ze względu na to, że ściany murowane oddają wówczas bardzo dużo ciepła.

Równie dużą zaletą domu szkieletowego jest również zdecydowanie szybszy czas budowy, gdyż w tym wypadku można się zmieścić w 3-4 miesiącach, czyli do stanu pod klucz. Skoro nie widać znaczącej różnicy w porównaniu z domem murowanym, to po co przepłacać?